niedziela, 24 maja 2009

Więcej graczy, więcej gier... czyli Wyszków przy planszy!

Wczoraj odbyło się kolejne, trzecie już spotkanie klubu w W.O.K. Hutnik. Między godziną 15.00, a 20.00 przez naszą "dziesiątkę" przewinęło się ok. dwudziestu osób w tym kolejne nowe twarze. Tym razem to na mnie już czekano z rozpoczęciem rozgrywek. Zaczęliśmy od rozłożenia GoTa, na kórego odziwo nie można była znaleźć grających. W tym czasie przy drugim stole dwie osoby rozpętały już zimną wojnę grając w Twilight Struggle. Nasi koledzy pomimo świeżej znajomości zasad radzili sobie z tym zacnym tytułem bardzo dobrze.
Przy drugim stoliku 4 osoby grały w Neuroshimę Hex, jedną z nielicznych polskich gier planszowych, która zdobyła uznanie za granicą. Jej fabuła osadzona jest w postapokaliptycznym świecie, w którym "Posterunek" czyli ostatni obrońcy ludzkości walczą z "Molochem" ( sztuczna inteligencja władająca teraz światem; "Hegomonią" (gangersi) i "Borgo" (mutanci). Grać można zarówno w 2, 3 jak i 4 osoby. Celem gry jest zniszczenie baz przeciwników przy jednoczesnym obronieniu swojej. Na heksagonalnej planszy kładziemy żetony naszych jednostek i dobudowujemy moduły do naszej macieżystej bazy. Każda armia ma swoje specyficzene możliwości i tak "Moloch" rozporządza największą siłą ognia, "Posterunek" jest bardzo ruchliwy, a jednostki gangersów posiadają najwyższą inicjatywą. Neuroshima to przede wszystkim gra logiczna, ma dość łatwe zasady, ale rozgrzewa znacznie szare komórki. Osadzona w klimacie kinowego "Mad Maxa" mnie osobiście nie urzekła, ale w naszym gronie na pewno znajdzie fanów.
Partia GoTa miała tego dnia wielu kibiców, kto wygrał... wiadomo - cwaniak w zegarku ;) Tym razem dzielnie odparł siły zawartej przeciw niemu koalicji.
Biorąc pod uwagę jak niszowy temat propagujemy w naszym małym mieście, bardzo cieszy tak duże zainteresowanie grami planszowymi. Podsumowując, pierwszy miesiąc działalności naszego klubu to nasz pierwszy mały sukces.

P.S. Bardzo proszę Adama o nadesłanie zdjęć z soboty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz