wtorek, 23 czerwca 2009

Sezon ogórkowy...

W ostatnią sobotę spotkaliśmy się znowu w naszym klubie. Sezon wakacyjny widać w pełni, gdyż było nas tylko trzech grających, plus czterech przybyłych "kontrolnie", sprawdzić co u nas (w śród nich nasz gospodarz - Artur Laskowski).
W tym skromnym gronie usiedliśmy do Sukcesorów Aleksandra Wielkiego. Jest to polskie wydanie amerykańskiej strategii historycznej "Successors". W porównaniu z tym w co graliśmy do tej pory tytuł dość skomplikowany i wymagający od grających pewnego "zaangażowania". Gracze (3-4) wcielają się w poszczegolnych wodzów zmarłego władcy i walczą o schedę po "boskim" Aleksandrze, który jak wiadomo, umierając młodo nie wyznaczył swojego następcy. Wszystko to sprawia, że w grze obok samych interakcji pełno jest wszelkiego rodzaju smaczków historycznych. Na przykład istotne jest przetransportwanie ciała zmarłego z Babilonu do Macedonii, czy aranżacja ślubu jednego ze swoich wodzów z siostrą Aleksandra. Ani ja, ani moi współtowarzysze rozgrywki nie jesteśmy fanami historii starozytnej, ale gra dała nam dużo dobrej zabawy. Umarł król (GoT) - nie żyje król (Sukcesorzy)!? Kto wie...

1 komentarz: