Krótka powtórka o co kaman "Lannisterowi" i "Greyjoyowi" i mozolne tłumaczenie zasad całkowicie zielonemu "Barethonowi", który sprawdzał mnie okrutnie jako planszowego "pedagoga". W międzyczasie wpadli jeszcze Darek z kolegą, Piotrunia i Tomuś - fotograf. Na koniec odwiedziła nas Ilona, która okazała się całkiem dobrym podpowiadaczem :)
Osobiście na GoTa nie mogę już patrzeć po ostatnim tygodniu i mam szczerą nadzieję znaleźć za dwa tygodnie jakiś współgraczy na coś dwuosobowego lub zmontować ekipę do "Strategorsów" czyli "Sukcesorów Aleksandra Wielkiego" po naszemu. Wszystkim obecnym dziękuję za przybycie i do zobaczenie na następnym spotkaniu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz