piątek, 3 grudnia 2010
czwartek, 28 października 2010
Armagedon

Po raz kolejny zapraszamy wszystkich zainteresowanych planszowymi grami strategicznymi na ARMAGEDON czyli XVI odsłonę najstarszego konwentu poświęconego naszemu hobby. Organizujemy ją wspólnie z wydawnictwem Taktyka i Strategia. Będziemy grali cały dzień na pierwszym piętrze Hutnika, na stołach królować będą planszówki wojenne, ale dobrą eurogrą podobnie jak w poprzednim roku nikt nie wzgardzi. Do zobaczenia 11-ego listopada!
środa, 13 października 2010
czwartek, 16 września 2010
poniedziałek, 6 września 2010
Sezon rozpoczęty!
Chłopaki zaczęli od gry "Grunwald Walka 600-lecia" - świeżej polskiej karcianki, pięknie wydanej i zadziwiająco grywalnej. Sprawdza się zarówno z żoną jak i z kumplami w klubie. Szczerze polecam, nie tylko dla miłośników średniowiecza. Niestety na razie nie do nabycia.
Potem zbieraliśmy się do tomkowej "Gildii", ale skończyło się jak zawsze... i w piątkę siedliśmy do Struggle of Empires. Dość wyrównana partia, choć Capricornus nam odskoczył po pierwszej wojnie. Ja skupiłem się na pościgu za nim, Krzysio na dożynaniu Indian, a Damian z Bartkiem sam nie wiem na czym. Kiedy z konieczności zamykaliśmy grę po drugiej wojnie sytuacja była dość płynna, z szansami na zwycięstwo dla wszystkich.
Wielkie podziękowania za ciekawą partię "Stragloszczaka", który za każdym razem sprawdza się jako wojenny multipleyer. Do zobaczenia niebawem!
środa, 1 września 2010
Początek gry
Koniec wypoczynku, trzeba nam ponownie stanąć w szranki na naszych spotkaniach W.I.P. na które zapraszam wszystkich zainteresowanych grami planszowymi zarówno strategicznymi jak i ekonomicznymi. Pierwsze powakacyjne spotkanie klubu odbędzie się w najbliższą sobotę, czyli 4 września zaczynamy o godzinie 15:00 sala - uwaga zmieniamy na nr.12.
piątek, 9 lipca 2010
10 lipca
czwartek, 10 czerwca 2010
poniedziałek, 7 czerwca 2010
W Mieście Włókniarzy

Na miejscu dostępnych było kilkanaście różnych planszówek z zasobów Łódzkich Strategów, swoje „zbiory” przywiozła też większość uczestników. Osobiście wziąłem nasze klubowe Boże Igrzysko oraz mój najnowszy zakup Warriors of God’s. Od tego pierwszego rozpocząłem piątkowe rozgrywki, gra daje niesamowity fan, w ciekawy sposób oddaje wiele procesów historycznych, pisałem już o niej kilkakrotnie na naszej stronie. Wśród grupy Łódzkich Strategów do tej pory nieznana - została bardzo dobrze przyjęta.
Po obiedzie, w pięcioosobowym gronie zasiedliśmy do Joan of Arc, na którą szykowałem się od dłuższego czasu. W dużym skrucie jest to wieloosobowa gra strategiczno-dyplomatyczna, w której każdy gracz kieruje jedną ze stron Wojny Stuletniej. Mi w udziale przypdła gra Anglią i przez cały czas toczyłem ciężkie boje z Flandrią o północne prowincje. „Joannie” wiele brakuje do chociażby Gry o Tron, zbyt dużo zależy w niej od ślepego losu (mimo że jest dość abstrakcyjna), kuleje element militarny – nie ma tu miejsca na żadne nawet najmniej finezyjne manewry. Za grą przemawia jedynie bardzo ładne wykonanie.
Wieczorem, w towarzystwie mojego współtowarzysza w pokoju hotelowym, znanego wyjadacza w świecie wargamingu – Darth Stalina zasiedliśmy do Warriors of God. Znowu Wojna Stuletnia, Dziewica Orleańska itp, tym razem jednak „odpowiednio podana”. Dla Dartha był to pierwszy raz z „Joanną”, więc trochę pomarudził na kostki i łuczników. Ja grałem trzeci i grą czuję się oczarowany! Po najbliższym spotkaniu klubowym w dłuższym raporcie z rozgrywki napiszę dlaczego.
Dziękuję wszystkim uczestnikom III Operacji Łódzkiej, wszystkim nowo poznanym oraz tym z którymi mogłem pograć i pogadać o naszej wspólnej pasji. Do zobaczenia za rok!
wtorek, 25 maja 2010
Rewolucja przemysłowa i wyprawa na Moskwę

środa, 12 maja 2010
Weekend z Grenadierem

czwartek, 15 kwietnia 2010
Smutny kwiecień
czwartek, 25 marca 2010
W.I.P na gościnnych występach
Do zobaczenia!
czwartek, 11 marca 2010
Wracamy trzynastego
Spotykamy się w najbliższą sobotę, 13 marca w s. 10 WOK Hutnik. Z gier dostępne będą Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego, Boże Igrzysko - nasz najnowszy zakup, Twilight Struggle oraz na próbę Książęta Florencji.
Wszystkich zainteresowanych zapraszam jak zwykle na 15.00
środa, 3 lutego 2010
Co i jak w lutym?
Zachęcam do przychodzenia na spotkania, Wy zachęcajcie znajomych. Do zobaczenia w sobotę w Hutniku!
poniedziałek, 1 lutego 2010
Dwie nowinki w klubie

Wcielając się w rolę głowy rodu starasz się, aby rósł ona w siłę, zakłądasz nowe osady, świątynie, farmy i targowiska, niejednokrotnie dzieje się to kosztem innych.
Posiadając do dyspozycji przedstawicieli czterech dziedzin: kapłana, króla, rolnika i kupca. Aby osiągnąć zwycięstwo konieczne jest równomierny rozwój wszystkich dziedzin cywilizacji, za co jesteś odpowiedzialny jako głowa rodu.
Kolejną grą jaka sie pojawiła na spotkaniu jest gra Rice Wars, którą otrzymałem jako prezent od kochanej narzeczonej na urodziny. W grze wcielasz się w role XVI- wiecznego władcę japońskiego rodu starającego się aby jego ród zgromadził jak najwięcej pól ryżowych na terenach wyspy Tokunodzieki, na których to ciężko pracują chłopi , dzięki którym możliwe jest otrzymywanie profitu niezbędnego do opłacenia wojowników ashigaru i roninów dzieki którym możesz przejmować pola należące do przeciwników jak również pozostałych Daimayo.
czwartek, 21 stycznia 2010
Zima, sobota i planszówka
Sobota (23.01) godzina 15.00, sala 10 WOK Hutnik. Zapraszam!
sobota, 16 stycznia 2010
środa, 6 stycznia 2010
W.I.P w Nowym Roku
sobota, 2 stycznia 2010
Vasco da Gama

Wykonanie.
Dobry europejski standard, więcej ta gra jest po prostu elegancka. Klimatyczny woreczek na drewniane elementy, ładne grafiki na żetonach. Po schowaniu do pudła rozpakowanej gry wszystko mieści się bez problemu. Malkontenci zwrócą uwagę na koniecznością naklejenia kilkunastu naklejek na drewniane bloczki…

Hej, ruszajmy w rejs!
No właśnie, rozczarują się wszyscy Ci, którzy liczą, ze w VdG odbywać będą pasjonujące rejsy ze sztormami, piratami i odkrywaniem nowych lądów. Tym bardziej, że na odwrocie pudełka zachęca nas do tego wydawca. Zapomnijcie o tym!
W grze musimy wyprawę przygotować, tzn. skaptować marynarzy, kapitanów, zakupić projekty i zwodować statki. Istotnym elementem jest też królewski dwór, na którym znajdziemy możnych protektorów (historyczne postacie, które decydowały o polityce morskiej Portugalii) zapewniających nam dodatkowych marynarzy, inicjatywę, pieniądze czy możliwość wysłania statku kupieckiego po interesującą nas premię. Wreszcie sama ekspedycja. Wysyłać najdalej czy blokować statki przeciwnika w kolejnych portach? Czyli trzeba się zdrowo nagłówkowa jak w czterech możliwych akcjach zoptymalizować swoje ruchu.
Jeżeli ktoś szuka dobrze skalującej się, pięknie wydanej gry z minimalną dozą losowości, w której planowanie ma olbrzymią wagę, to na pewno VdG z ciekawym tłem jest grą dla niego. Dużym plusem jest to, że gra podoba się kobietom. Namówienie dziewczyny/narzeczonej/żony (niepotrzebne skreślić) nie powinno być żadnym problemem W tej eleganckiej grze nie znalazłem jednak jakiegoś geniuszu czy błysku, który niepozwalałby mi się od niej oderwać.. Raz na miesiąc zdecydowanie wystarczy.
Za udostepnienie gry dziękujemy sklepowi Planszomania.pl