środa, 16 grudnia 2009
Spotkanie wigilijne
wtorek, 8 grudnia 2009
Spotkanie pod znakiem "B"
Klub musiałem opuścić o 17.00. Chłopaki zagrali jeszcze w Brassa, czyli znowu kombinowali jak tu zalać rynki zamorskie swoją bawełną. Zdjęcia z soboty niestety nie zachowały się żadne. Za dwa tygodnie ostatnie spotkanie w roku. Zapraszam!
czwartek, 3 grudnia 2009
Sobota się zbliża!
czwartek, 26 listopada 2009
XV Armagedon w Wyszkowie

Zaczęliśmy od 11.00 w sobotę. Trwały jeszcze ostatnie przygotowania, gdy pojawili się pierwsi gracze. O godzinie 15.00 w naszej „dziesiątce”, a także w malutkiej s. 13 mieliśmy już ponad 30 uczestników. Starzy wyjadacze i nowi ludzi „z ulicy”. Tłoczno i gwar jak nigdy. Na stołach tradycyjne wojenne gry planszowe, nowomodne eurowargame (hybrydy w stylu Gota), nawet nasz ekonomiczny Brass. Trzy nowości wydawnicze: Polska 1939 (jeszcze w wersji testowej), Szare Szeregi oraz Orzeł i Gwiazda.


Poniżej Wyszkowska Inicjatywa Planszówkowa czyli Prusak, Rosjanin i Austriak kontra reszta świata (Holender, Hiszpan i Anglik) podczas gry lubianej przez wszystkich - Struggle of Empires.

Bardzo się cieszę, że tak licznie odwiedziliście nas w naszym młodym klubie. Dziękuję dyrektorowi Arturowi Laskowskiemu za życzliwość okazaną planszówkowcom oraz Wojtkowi Zalewskiem za wsparcie. Do zobaczenia w przyszłym roku!
piątek, 20 listopada 2009
Oto jest dzień...
W sobotę organizujemy XV Armagedon, czyli najstarszą polską imprezę wargamingową. Z całej Polski do Wyszkowa przyjadą gracze, autorzy, nawet jeden wydawca. Przez dwa dni planszowe gry wojenne królować będą w "Hutniku", najwytrwalsi spędzą łącznie 18 godzin przy planszy, zapoznamy się z innymi tytułami, poznamy ludzi dla których to niszowe hobby jest ulubioną rozrywką.
Zaczynamy od 11.00, do zobaczenia!
piątek, 13 listopada 2009
Boże, chroń Królową i funta szterlinga!

Brass to ekonomiczna gra Martina Walleca (ostatnio God’s Playground, wcześniej Struggle of Empire). Dotyka jednak historii, gdyż znajdujemy się w niej realiach Anglii przechodzącej rewolucję przemysłową. Mapa przedstawia ówczesne hrabstwo Lancashire, czyli pierwszy na świecie wielki region przemysłowy. Na produkcji i handlu rozwinęły się tam takie ośrodki jak Manchester i Liverpool. Każdy z graczy (3-4) wciela się w rolę przedsiębiorcy i dąży uzyskania jak największego imperium ekonomicznego. Posiadane pieniądze możemy zainwestować w budowę przędzalni bawełny, kopalni, hut i portów. Dochód przyniosą jednak dopiero, gdy będzie istniał na nie popyt. Naszą bawełnę możemy sprzedawać do portów lub bezpośrednio na rynki zamorskie, Dzięki stali produkowanej w hutach rozwiniemy się technologicznie. Kanały którymi połaczymy najwięcej rentownych przedsiębiorstw dadzą nam punkty zwycięstwa.

Specyfiką mechaniki gry jest to, że pieniądz nie krąży pomiędzy samymi między graczami, tzn. gracz A nie płaci B za jego węgiel. Gracz B dostanie pieniądze z rynku, a jego kopalnia przyniesie punkt zwycięstwa. Gracz A musi zapłacić za ten węgiel dopiero gdy go sprowadzić z poza Lanacshire. Jako że jesteśmy w Anglii, najbogatszym ówczesnie państwie świata, mamy zawsze dostęp do taniego kredytu. No i najważniejsza uwaga, dochód jaki otrzymujemy co turę nie jest tożsamy z naszymi punktami zwycięstwa. Dla początkujących to może być trochę mylące, ale ma swoje ekonomiczne uzasadnienie.
Gra mnie więcej niż zauroczyła, popłynąłem... Widać, w klubie była potrzebna pewna odmiana gatunkowa – przestajemy walczyć, bogacimy się! Dla lubiących konfrontacje i to specyficzne napięcie „wiszące” nad planszą, powiem, że z „Brassem” nie jest tak źle. I tu możemy czerpać przyjemnośc z uprzykrzania życia konkurentom. Jeśli już zagarcie i odlecicie jak ja, polecam stronę na której można pograć w Brass online. Niech żyje węgiel, para i handel z koloniami!
środa, 11 listopada 2009
W ostatnim sobotnim spotkaniu wzięła udział spora liczba osób - prawie sami starzy wyjadacze naszego klubu, nie zabrakło również nowej twarzy był nią Jacek. Na początek rozłożyliśmy Sukcesorów Aleksandra Wielkiego oraz nasz nowy nabytek "Brassa", opisu którego dokona Maciek w oddzielnym poście.
Na spotkaniu pojawili się Piotrek i Agnieszka już jako małżeństwo ( nasze najszczersze życzenia szczęścia na nowej drodze życia), którzy rozegrali partie "Twilight Struggle".
Już za dwa tygodnie w naszym klubie XV konwent miłośników planszowych gier wojennych "Armagedon" na który serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych.
środa, 4 listopada 2009
Sobotnie granie
W najbliższą sobotę czyli 7 listopada spotykamy się ponownie, jak zwykle startujemy o godz. 15:00. Choć na ostatnim spotkaniu naszego klubu było nas nie wielu zagraliśmy jednak dwie gry. Liczę tym razem na troszkę większą frekwencje niż ostatnio. Zapraszam wszystkich serdecznie
czwartek, 15 października 2009
Gramy w sobotę.
poniedziałek, 12 października 2009
Konwent Armagedon w Wyszkowie!

Zapraszam

poniedziałek, 5 października 2009
3 października w Klubie

piątek, 2 października 2009
Odrabiamy zeszły tydzień
środa, 23 września 2009
Najbliższa sobota
Klub otworzy Tomek.
poniedziałek, 14 września 2009
Otwarcie sezonu
Krótka powtórka o co kaman "Lannisterowi" i "Greyjoyowi" i mozolne tłumaczenie zasad całkowicie zielonemu "Barethonowi", który sprawdzał mnie okrutnie jako planszowego "pedagoga". W międzyczasie wpadli jeszcze Darek z kolegą, Piotrunia i Tomuś - fotograf. Na koniec odwiedziła nas Ilona, która okazała się całkiem dobrym podpowiadaczem :)
Osobiście na GoTa nie mogę już patrzeć po ostatnim tygodniu i mam szczerą nadzieję znaleźć za dwa tygodnie jakiś współgraczy na coś dwuosobowego lub zmontować ekipę do "Strategorsów" czyli "Sukcesorów Aleksandra Wielkiego" po naszemu. Wszystkim obecnym dziękuję za przybycie i do zobaczenie na następnym spotkaniu!
czwartek, 10 września 2009
Ruszamy !!!
Tradycyjnie zapraszam wszystkich serdecznie !
czwartek, 27 sierpnia 2009
Granie odwołane
wtorek, 11 sierpnia 2009
Co w przerwie?
Co w tym czasie ma zrobić wyszkowski fan planszówek? Proponuję zapoznanie się z zasadami nowej gry Martina Wallece’a (dotychczas Struggle of Empires, Steam, Brass i wiele innych), który zauroczony prozą Normana Davise’a postanowił stworzyć grę o przedrozbiorowej I Rzeczpospolitej. God’s Playground (Boże Igrzysko) to gra polityczno negocjacyjna z elementami kooperacji, odtwarzająca okres od rozkwitu naszego państwa do jego updku w wyniku rozbiorów. Każdy z trzech graczy będzie musiał pokierować jednym z wielkich rodów magnackich w taki sposób, że żeby jego „familia” rosła w siłę, znacznie i dostatek, a jednocześnie państwo trwało, czyli dojna krowa nie może paść. Niewątpliwie to założenie twórcy gry oddaję specyfikę wpływu magnaterii na los Rzeczpospolitej… Na tej stronie można się zapoznać z angielską instrukcją oraz elementami graficznymi tej nowej gry, która prawdopodobnie zasili jesienią naszą klubową kolekcję.
Oprócz tego chciałbym poinformować o pomyśle lokalizacji w naszym mieście pewnej ogólnopolskiej, znanej imprezy wargamingowej, tzn. konwentu miłośników plaszówek wojennych. Pomysł narazie na etapie embrionalnym, choć poczynione są pierwsze rozmowy. Jeśli moje starania dojdą do skutku, to Wyszkowska Inicjatywa Planszówkowa będzie w listopadzie współorganizotorem konwentu. Proszę Was o wszelkie możliwe uwagi na ten temat.
środa, 5 sierpnia 2009
To idzie świeżość czyli jak grają Młode Wilki
obecni Damian, Bartek, Emil, Piotrek (mój młodszy braciak) i ja.
czwartek, 30 lipca 2009
1 sierpnia z WIP
poniedziałek, 20 lipca 2009
Krótki raporcik z soboty
Kilka słów o Struggle'u już napisałem w relacji z imprezy z Łodzi, ale jest to tak ciekawa planszówka, ze warto poświęcicć jej jeszcze parę zdań. Gracze kierują w niej XVIII wiecznymi światowymi mocarstwami i muszą zdobyć jak najwięcej wpływów w zamorskich koloniach (Ameryka płn, Karaiby, Ameryka płd, Afryka, Indie), a także w europejskich regionach w których krzyżowały się wówczas wpływy mocarstw: Rzesza Niemiecka, upadająca Rzeczpospolita i rozchwiane Imperium Otomoańskie, obszar Bałtyku, czy Morza Śródziemnego. Oczywiście do gry nie jest potrzebna znajomość historii, ale przydaje się bardzo zmysł strategiczny i umiejętności dyplomatyczne. Na początku każdej z trzech części gry, gracze licytują posiadanymi pieniędzmi układ dwóch sojuszy politycznych. Gracz będący w naszym nie moze nas nigdy zaatakawać, stąd często opłaca się mieć potencjalnych wrogów we własnym sojuszu. Licytacja sojuszy to emocjonujący i chyba najwazniejszy element tej gry. W trakcie rozgrywki prowadzimy najrozmaitsze akcje swoim mocarstwem, mogą to być: ruchy wojsk, ataki na innych graczy lub państwa niezależne, wysyłanie kolonistów to zamorskich krain, sprowadzanie niewolników z Afryki, możemy również poprzez wzięcie tzw. kart rozwoju "apgrejdować" swoją armię, rozwijać przemysłu itp. Każdy gracz liczyć się musi ze stanem populacji w swoim państwie, a także złotem (kredyt jest nieograniczony, ale zadłużenie generuje wzrost niepokuju w państwie - odpowiednio wysokie to ujemne punkty zwycięstwa albo rewolucja i automatyczna przegrana). Dzięki bardzo prostym mechanizmom możemy podejmować cały przekrój działań XVIII szefa państwa. Gra ma przy tym bardzo proste zasady! W naszym klubie popularnością nie przebiła na razie Gry o Tron, czy Sukcesorów, ale kto wie...
Wszystkich chętnych na rozgrywkę w Struggle of Empires i tym podobne gry zapraszam za dwa tygodnie 1 sierpnia na kolejne klubowe spotkanie. Do zobaczenia!
piątek, 17 lipca 2009
Gramy dalej!
Do zobaczenia!
poniedziałek, 6 lipca 2009
Dziwny jest ten świat...
Po przybyciu do "Hutnika" zostałem mile zaskoczony, gdyż już na mnie czekało dwóch pierwszych amatorów planszówek (jeden nawet z grą i aparatem!). Zacząłem chłopakom tłumaczyć Sukcesorów, "rezerwowo" rozstawiliśmy GoTa. W niedługim czasie przybyli do nas goście z Ostrołęki - kontakt dzięki forum gry-planszowe.pl - co prawda zapowiedzeni, ale z racji odległości nie do końca pewni. O 16.00 w "dziesiątce" było już prawie 15 osób, w tym następni goście z Warszawy i grane były równocześnie trzy gry...
"Uwaga Panowie, dzicy na ósemce!" - Słoń vel Elephantos (patrz w górę) próbuje odwrócić uwagę swoich nieco zagubionych kolegów od faktu, że ma juz 5 miast.(Gra o Tron)
Po prawej stronie Pietia przekonuje narzeczoną, że białe jest białe, a czarne czarne czyli - Kochanie nie masz czego szukać w Azji! (Twilight Struggle)
Na dole gra miesiąca w klubie - Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego, w pełnym czteroosobowym składzie. Jedyny debiutant w gronie (Bartek) radził sobie nad wyraz dobrze i nie załamał się nawet jak skradziono mu ciało zmarłego króla. Adaś z Ostrołęki (zielony tiszert), wzięty w kleszcze w Azji mniejszej, zastanawia się co począć wobec zdecydowanej postawy wyszkowskich cwaniaków.
Był wesoło, chwilami za głośno i tochę duszno, ale nikt z przybyłych w minioną sobotę nie żałował poświęcenia pięknego letniego popołudnia dla planszówek. Tomkowi Orszulakowi dziękuję za zdjęcia i do zobaczenia za dwa tygodnie!
wtorek, 30 czerwca 2009
Sobota - a jednak gramy !
Zapraszam serdecznie wszystkich, którzy dotychczas odwiedzili nasz klub, a także tych, którzy dopiero planują lub się wahają. Będzie można zagrać w Grę o Tron, Ścieżki Chwały, Sukcesorów Aleksandra Wielkiego, czy Struggle of Empires. Pokażemy jak to działa i nauczymy grać w te znakomite gry - nie gryziemy!
Do zobazenia w sobotę o 15.00!
wtorek, 23 czerwca 2009
Sezon ogórkowy...
W tym skromnym gronie usiedliśmy do Sukcesorów Aleksandra Wielkiego. Jest to polskie wydanie amerykańskiej strategii historycznej "Successors". W porównaniu z tym w co graliśmy do tej pory tytuł dość skomplikowany i wymagający od grających pewnego "zaangażowania". Gracze (3-4) wcielają się w poszczegolnych wodzów zmarłego władcy i walczą o schedę po "boskim" Aleksandrze, który jak wiadomo, umierając młodo nie wyznaczył swojego następcy. Wszystko to sprawia, że w grze obok samych interakcji pełno jest wszelkiego rodzaju smaczków historycznych. Na przykład istotne jest przetransportwanie ciała zmarłego z Babilonu do Macedonii, czy aranżacja ślubu jednego ze swoich wodzów z siostrą Aleksandra. Ani ja, ani moi współtowarzysze rozgrywki nie jesteśmy fanami historii starozytnej, ale gra dała nam dużo dobrej zabawy. Umarł król (GoT) - nie żyje król (Sukcesorzy)!? Kto wie...

wtorek, 16 czerwca 2009
Z wizytą w Łodzi
Samo uczestnictwo w imprezie było darmowe, organizatorzy zapewnili dla przybyłych z wielu stron kraju wygodny, niedrogi nocleg oraz szeroki wybór gier, zarówno wojennych jak i eurogier.
Mi osobiście udało się zagrać w trzy. W piątek wieczorem, już w hotelu usiadłem w gronie kolegów z Płocka i Warszawy do Struggle of Empires (jakoś w naszym klubie nie możemy się zabrać za tą zacną grę...). Dotyczy ona kofliktów jakie państwa imperialne toczyły o europejskie strefy wpływów i zamorskie kolonie w XVIII w. W pewnym stopniu abstrakcyjna mechanika i losowe rozstawienie początkowe sprawiają, ze gra Rosją nie rózni się od gry Hiszpanią, a ta pierwsza może choćby i ... skolonizować Karaiby.. Nie jest to więc typowa strategia. Jednak w prosty i przystępny sposób zobrazowane jest spektrum możliwych posunieć typowego kolonialnego mocarstwa tamtego okresu. Możemy wysyłać wojska do kolonii, dogadywać się z tubylcami, rozwijać w naszm kraju przemysł, wysyłać za ocean kolonistów lub sprowadzać z Afryki niewolników. Natomiast wszystkie nasze niepowdzenia militarne kosztują nas punkty niepokoju, należy uważać żeby nie zebrać ponad 20, wtedy w naszym państwie wybucha rewolucja i jesteśmy wyeliminowani. Bardzo ważnym elementem SoE jest dyplomacja, w grze zobrazowana przez nowatorski mechanizm licytacji sojuszy. Ogółem: nieskomplikowana i bardzo emocjanująca gra.
W sobotę natomiast usiadłem do gry Here I Stand, jest to stricte wojenna gra historyczna z mapa point-to-point, w której wylosowane karty wydarzeń reprezentują nasze środki, z rozbudowanym elementem politycznym i religijnym. Gra dotyczy okresu XVI w. w Europie, która doświadczyła wtedy wystąpienia Lutra, wojen chłopskich, ekskomuniki kilku monarchów, Turków niemalże w Austrii i pierwszych wielkich odkryć geograficznych. W tym wypadku wybór strony determinuje rodzaj możliwych dla nas zagrań. Ja grając Turkami skupiłem się na podboju Bałkanów, Węgier, opanowaniu wschodniech wód Morza Śródziemnego, ostatecznie udało mi się podbić Wenecję. "Prywatną" wojnę toczą w grze grający protestantami z graczem papieskim. Wywołują debaty, palą się na stosach i tłumaczą Biblię. Wszyscy przy okazji próbują "uszczypnąć" Habsburga (włada na starcie połową kontynentu), Francuz i Anglik wysyłają na oceany swoich żeglarzy i walczą o Szkocję... i wiele podobnych możliwości wynikających z uwarunkowań tamtego okresu. Gra jest wielowątkowa, nie łatwa, ale dla miłośników wieloosobowych strategii, to pozycja obowiązkowa, w USA została nagrodzona kilkoma nagrodami.
Na sam koniec udało mi się jeszcze zagrać w Grę o Tron, mając doświadczenie z naszego wyszkowskiego podwórka pokazałem organizatorom jak się zaraża "świeżych" graczy przy pomocy tego tytułu :)
Podsumowując, jestem bardzo zadowolony z wizyty na "II Operacji", pograłem w gronie kilkudziesięciu podobnych zapaleńców co ja z połowy Polski, zawarłem nowe znajomości (wielkie pozdro dla ekipy z Płocka), zapoznałem się z różnymi grami no i oczywiście z dzielnie działającymi w środowisku planszowym chłopakami z Łodzi. Zdjęcia z imprezy TUTAJ
wtorek, 9 czerwca 2009
Sobota: odwołane.
Jak poinformowała mnie Pani Małgorzata Wyszyńska, tego dnia ośrodek kultury organizuje "Deptak" i muszą gdzieś zmieścić 150 dzieci. Tak więc spotykamy się dopiero 20 czerwa. W długi weekend "zajęcia indywidualne", organizujcie się i grajcie!
Do zobaczenia 20 VI.
Doszły już do mnie dwie gry składkowe: Sukcesorzy i Ścieżki. Obie prezentują się wspaniale, linki podałem więc kto chętny niech zapozna się z instrukcją.
niedziela, 31 maja 2009
Co z graniem za tydzień ?
Zbieramy się za to znowu 13 czerwca w sobotę. Będą już dostępne dwie składkowe gry: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego i Ścieżki Chwały. Do obu z nich instrukcja do przeczytania i pobrania dostępna tutaj i tutaj.
Do zobaczenia trzynastego!
niedziela, 24 maja 2009
Więcej graczy, więcej gier... czyli Wyszków przy planszy!
Przy drugim stoliku 4 osoby grały w Neuroshimę Hex, jedną z nielicznych polskich gier planszowych, która zdobyła uznanie za granicą. Jej fabuła osadzona jest w postapokaliptycznym świecie, w którym "Posterunek" czyli ostatni obrońcy ludzkości walczą z "Molochem" ( sztuczna inteligencja władająca teraz światem; "Hegomonią" (gangersi) i "Borgo" (mutanci). Grać można zarówno w 2, 3 jak i 4 osoby. Celem gry jest zniszczenie baz przeciwników przy jednoczesnym obronieniu swojej. Na heksagonalnej planszy kładziemy żetony naszych jednostek i dobudowujemy moduły do naszej macieżystej bazy. Każda armia ma swoje specyficzene możliwości i tak "Moloch" rozporządza największą siłą ognia, "Posterunek" jest bardzo ruchliwy, a jednostki gangersów posiadają najwyższą inicjatywą. Neuroshima to przede wszystkim gra logiczna, ma dość łatwe zasady, ale rozgrzewa znacznie szare komórki. Osadzona w klimacie kinowego "Mad Maxa" mnie osobiście nie urzekła, ale w naszym gronie na pewno znajdzie fanów.
Partia GoTa miała tego dnia wielu kibiców, kto wygrał... wiadomo - cwaniak w zegarku ;) Tym razem dzielnie odparł siły zawartej przeciw niemu koalicji.
Biorąc pod uwagę jak niszowy temat propagujemy w naszym małym mieście, bardzo cieszy tak duże zainteresowanie grami planszowymi. Podsumowując, pierwszy miesiąc działalności naszego klubu to nasz pierwszy mały sukces.
P.S. Bardzo proszę Adama o nadesłanie zdjęć z soboty.
piątek, 22 maja 2009
Sobota, gramy!
Od wszystkich stowarzyszonych inkasuję jutro po 15-20 zł na zakup tych dwóch gier do klubowej kolekcji.
Do zobaczenia w Hutniku o 15.00 w sali 10.
poniedziałek, 11 maja 2009
Kolejne spotkanie za nami.
Grane były Gra o Tron (pisałem o niej w ostatniej relacji) i Twilight Struggle. Ta pierwsza ma już tak zagorzałych fanów, że kijem ich oderwać do innego tytułu nie można.
O klubowych rozgrykwach w Gota można właściwie napisać, że gra 5 osób, 1-2 obserwują, ale wygrywa zawsze Piotrek W. Nasz kolega z wielkim wyrachowaniem pilnował tego co się działo na mapie, jednocześnie prowadząc skuteczną dyplomację (ten cwaniak w zegarku na zdjęciu poniżej).
Ja natomiast z kolegą Bartkiem zagraliśmy w Twilight Struggle, zdaniem wielu najlepszą dwuosobową grę strategiczną. Jest to symulacja zmagań zimnowojenych, które prowadziły przez blisko 40 lat USA i ZSRR.
Celem gry jest zdobycie jak największej ilości punktów wpływów w kluczowych regionach świata. Polega to na tym, że gracze naprzemiennie zagrywają karty przedstwiające historyczne wydarzenia z lat 1945-1990. Karty zagrywamy jako wydarzenie, lub wykorzystujemy ich wartość operacyjną do zwiększania swoich wpływów w poszcególnych państwach, prowadzenia przewrotów, reorientacji sojuszy poszczególnych państw, czy do wyścigu kosmicznego pomiędzy USA, a ZSRR. Napięcie pomiędzy obu mocarstwami wyznacza wskaźnik na specjalnym torze, należy tak grać, żeby nie doprowadzić do wybuchu wojny jądrowej.
Gra przy swojej prostocie (wytłumaczenie zasad to 15min) daje mnóstwo możliwości zagrań, wymaga blefu i trzyma do końca w napięciu. Promuje jednak graczy bardziej doświdcznych, tzn. znających wszystkie karty. Na rynku gier planszowych odniosła niebywały sukces, obecnie w druku jest III wydanie.
Do zobaczenia za dwa tygodnie, 23 maja !
piątek, 8 maja 2009
Jutro sobota...
Spotykamy się o 15.00 w Hutniku, w "dziesiątce".
Do sali można przynosić napoje (kubki też), oby nie procentowe ;)
Do zobaczenia!
wtorek, 5 maja 2009
Logo dla naszego Stowarzyszenia
Każdy kto przejawia zdolności plastyczno-rysownicze i chciałby zaznaczyć swoj udział w działalności naszego Stowarzyszenia może zostać autorem loga Wyszkowskiej Inicjatyway Planszówkowej!
Logo musi przede wszystkim nawiązywać do działalności naszego stowarzyszenia, może odwoływać się do herbu Wyszkowa, może ale nie musi zawierać nazwę lub skrut nazwy Stowarzyszenia.
Gotowe projekty proszę nadsyłać na adres maciej.sarnacki@gmail.com do końca sierpnia.
Zapraszam do konkursu.
poniedziałek, 27 kwietnia 2009
Nasz klubowy debiut
Jak przy każdym pierwszym razie nie obyło się bez odrobiny tremy. W takich momentach zawsze przypomina mi się dowcip o dziewicach z Wąchocka. Chciały zorganizować manifestację, ale jedna zachorowała, a druga powiedziała, że sama nie pójdzie..
Na miejscu zjawiłem się równo o godzinie 15.00 zaopatrzony w plecak pełen gier (Ardeny, Struggle of Empires, Gra o Tron), litr coli i kubeczki. Sala bardzo klimatyczna, jasna, przestronna na ścianach dużo map. Porozstawiałem stoły i powoli zaczęli się schodzić gracze, i starzy wyszkowscy wyjadacze i nowe twarze. Wśród tych „nowych twarzy” jedna taka, która zdążyła nam nastawiać trochę jedynek w ogólniaku :) Razem przez nasz klubik przewinęło się tego popołudnia ok. 10 osób
Grane były dwie gry: Got i Ryzyko. Tym dla których te tytuły nic nie mówią napiszę tylko że pierwsza jest chyba najlepszą grą wojenną (nie historyczną) ostatnich kilku lat. Oparta na sadzę amerykańskiego pisarza fantasy G. R. Martina, zmusza pięciu graczy do zawiązywania i łamania sojuszy w wojnie o opustoszały po zmarłym królu tron Królestwa Westeros, olbrzymią rolę w rozgrywce pełni blef. Got wywołuje wśród grających tak wiele interakcji i emocji, że czasem przy planszy robi się zbyt gorąco.
Ryzyko jest o wiele prostszą grą i opiera się w głównej mierze na szczęściu w rzutach kostką jednakże rynkowy sukces tego tytułu i wiele jego wznowień świadczą, że COŚ w nim musi być. Osobiście uważam, że jak na 5-osobową strategię, ta klasyczna już gra powinna dawać więcej możliwości w sferze dyplomacji.
Ogólnie wszyscy, obecni wychodzili ze spotkania bardzo zadowoleni, planując już swoje rozgrywki za dwa tygodnie.
czwartek, 23 kwietnia 2009
Startujemy !!!
Inauguracyjne spotkanie klubowe rozpocznie się w sobotę 25. 04 o godzinie 15.00 w Wyszkowskim Ośrodku Kultury "Hutnik", s. 10. Planowo spotkania będą się odbywać co dwa tygodnie.
Gry jakie będą na pewno dostępne na tym spotkaniu to:
Ardeny - klasyk gier wojennych wydanych w Polsce, 2-4 osoby,
Gra o Tron - gra dyplomacyjno-strategiczna, na motywach bestsellerowej sagi (bardzo wciąga), 5 osób,
Struggle of Empires - strategiczna gra o kierowaniu imperium w dobie rozwoju potęg kolonialnych 3-7 osób,
Twilight Imperium - epickie zmagania rożnych ras w świecie s-f, strategia, 3-6 osób,
Twilight Struggle - symulacja zimnej wojny, jedna z najlepszych gier planszowych na świecie wg. serwisu boardgamegeek.com 2 osoby.
Zapraszamy
Sitwa...mafia...??? Nie, stowarzyszenie zwykłe!
WYSZKOWSKIEJ INICJATYWY PLANSZÓWKOWEJ
1. Cele Stowarzyszenia:
- Propagowanie wśród ogółu społeczeństwa powiatu wyszkowskiego zainteresowania towarzyskimi grami planszowymi.
- Popularyzacja i propagowanie spędzania czasu wolnego poprzez oddawanie się wszelkim rozrywkom logicznym, umysłowym i edukacyjnym.
- Integracja wokół wspólnego przedmiotu zainteresowań mieszkańców powiatu wyszkowskiego.
2. Realizacja
- Prowadzenie klub, świetlicy, czy innej placówki umożliwiającej kulturalne spędzanie czasu oraz integrację lokalnego środowiska przy rozgrywkach w towarzyskie gry planszowe.
- Organizowanie cyklicznych imprez o charakterze otwartym, umożliwiających popularyzacje naszego hobby na terenie powiatu wyszkowskiego.
- Prowadzenie i rozbudowa biblioteki gier dostępnej wszystkim członkom i gościom Stowarzyszenia biorącym udział w cyklicznych spotkaniach i imprezach organizowanych przez Stowarzyszenie.
- Współpraca z samorządem lokalnym, stowarzyszeniami i instytucjami oraz organami państwa w realizacji celów Stowarzyszenia.
3.Członkowie i władze Stowarzyszenia.
- Członkowstwo w Stowarzyszeniu jest dobrowolne i opiera się na wzajemnym zaufaniu. Członkiem Stowarzyszenia może zostać każda osoba, która ukończyła 15 lat.
- Członkowstwo wiąże się z płaceniem składek, których wysokość ustalana jest każdego roku większością głosów ogółu członków Stowarzyszenia.
- Większością głosów ogółu członków Stowarzyszenia, co roku wybierany jest skarbnik, odpowiada za powierzone mu składki oraz rozlicza się z nich.
- Większością głosów ogółu członków Stowarzyszenia, co roku wybierany jest przedstawiciel reprezentujący stowarzyszenie w kontaktach z innymi podmiotami.
- O sposobach realizacji celów stowarzyszenia decyduje ogół członków Stowarzyszenia większością głosów.
4. Środki na działalność.
- Działalność stowarzyszenia opiera się wyłącznie na społecznej pracy jego członków.
- Stowarzyszenie prowadzi swoją działalność w oparciu o składki członkowskie.
5. Terenem działania Stowarzyszenia jest Powiat Wyszkowski.
W co my się właściwie bawimy ???
Ten cytat z forum chyba najlepiej odpowiada na postwione w tytule pytanie.
Wyszkowska Inicjatywa Planszówkowa jako grupa nieformalna istnieje od kilku miesięcy, jako stowarzyszenie pragnące propagować nasze hobby w Wyszkowie od kilku dni. Przy wielkiej pomocy dyrektora WOK "Hutnik" będziemy prowadzić klub umożliwiający wszystkim zainteresowanym rozgrywki w planszowe gry o tematyce historycznej, strategicznej, ekonomicznej, fantasy.